poniedziałek, 9 lutego 2009

SZKICOWNIK 09.02.2009

Od dziś na spacery na Skarpę zawsze zabierać będę SZKICOWNIK.
Rysowanie to znakomita metoda interpretowania swoich spostrzeżeń na gorąco, na miejscu. W taki sposób zamierzam badać walory kompozycyjne Skarpy oraz notować moje wrażenia. Postaram się podkreślać szczególnie newralgiczne momenty badanego obszaru.
Skarpa to bardzo rozległy obszar, dlatego czeka mnie jeszcze wiele wycieczek. Dziś prezentuję pierwszą z nich: od trasy W-Z do ulicy Karowej.

Pierwsze dwa rysunki przedstawiają podnóże Skarpy przy kościele św.Anny. To piękny skwer (?) otoczony Skarpą (na niej kościół), trasą W-Z (zaraz za nią wyeksponowana południowa elewacja Zamku Królewskiego) oraz uroczym osiedlem Mariensztat.


Bednarska to typowo skarpowa ulica.

Jest fragmant Skarpy zupełnie niedostępny i bez szans na udostępnienie: to schodzące w dół tereny Seminarium Duchownego oraz Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Trudno powiedzieć co jest bardziej strzeżone.

Ulica Browarna widokowo zamknięta jest przez pare budynków wysokich. Jednym z nich jest wysoki punktowiec stojący przy samym wiadukcie Mostu Poniatowskiego (podpisany na rysunku).

Zjazd ulicy Karowej, niedawno odnowiony, to jedna z większych atrakcji architektonicznych Skarpy. Raz w roku, w grudniu, Skarpa wyjątkowo ożywa podczas Rajdu Barbórka.

2 komentarze:

  1. wcześniej rozmawialiśmy o idei robienia tego typu szkiców i teraz potwierdzasz, jak bardzo czytelne są takie syntetyczne rysunki, że pokazują więcej niż zwykłe zdjęcie zrobione w tym miejscu, bo Ty decydujesz, co jest najważniejsze :) a jak Ty to robisz, to znaczy, że musi wyjść super extra! :))

    OdpowiedzUsuń